Jak prawidłowo informować o obniżce cen żeby nie narazić się na karę?

30 stycznia 2023

Dr Marek Ruciński

Dyrektywa Omnibus (o której mowa była szerzej w tym artykule) przyniosła od 1 stycznia 2023 r. istotne zmiany dla branży e-commerce. Najgłośniejszą z nich jest obowiązek podawania najniższej ceny przed wprowadzeniem obniżki w każdym przypadku ogłaszania o obniżce ceny. Nic więc dziwnego, że to właśnie od tego wymogu rozpoczęły się kontrole UOKiK.

UOKiK ma uwagi do wszystkich kontrolowanych

Już 16 stycznia, czyli w zasadzie dwa tygodnie po wejściu w życie nowych regulacji, Inspekcja Handlowa rozpoczęła kontrole stacjonarne w 6 wielkich sieciach handlowych oraz kontrole zdalne u około 40 znanych firm działających w formule e-commerce. UOKiK skierował wystąpienia do wszystkich kontrolowanych podmiotów. Oznacza to, że w przypadku każdej z firm dopatrzono się nieprawidłowości. Jest to tyleż ciekawe, co niepokojące, bo skoro trudności z dostosowaniem się do nowych wymogów mają najwięksi gracze na rynku, dysponujący potencjalnie największymi środkami i najlepszą obsługą prawną, to można spodziewać się, jakie będę wyniki kontroli u mniejszych podmiotów.

Sposób obliczania wielkości obniżki – do której ceny powinno się odnosić?

Jednym z błędów często popełnianych przez przedsiębiorców jest niewłaściwe określenie wielkości obniżki, wynikające z odniesienia się do nieodpowiedniej ceny. Zgodnie bowiem z intuicyjnym rozumieniem obniżki mogłoby się wydawać, że powinna ona dotyczyć ceny ostatniej, czyli bezpośrednio ją poprzedzającej. Okazuje się jednak, że UOKiK przyjmuje bardziej restrykcyjną interpretację, nakazując podawanie wielkości obniżki w odniesieniu do najniższej ceny z ostatnich 30 dni, a nie poprzedniej ceny.

Można zastanawiać się, czy przyjęte w tym przypadku przez UOKiK rozumowanie nie wynika ze zbyt restrykcyjnej interpretacji przepisów; regulujące to zagadnienie art. 4 ust. 2 ustawy o informowaniu o cenach towarów i usług stanowi bowiem: W każdym przypadku informowania o obniżeniu ceny towaru lub usługi obok informacji o obniżonej cenie uwidacznia się również informację o najniższej cenie tego towaru lub tej usługi, która obowiązywała w okresie 30 dni przed wprowadzeniem obniżki. Ustawa wymaga zatem dwóch rzeczy:

  1. podania informacji o obniżonej cenie oraz,
  2. wskazania najniższej ceny w okresie 30 dni przed wprowadzeniem obniżki.

Nie stanowi jednak względem jakiej ceny należy kalkulować obniżki. Podobnie jednak wymóg ten interpretuje Komisja Europejska. W opublikowanych wytycznych dotyczących wykładni i stosowania wymogu podawania informacji o najniższej cenie z ostatnich 30 dni czytamy między innymi, że obniżka ceny musi być przedstawiona z wykorzystaniem owej podanej najniższej ceny z ostatnich 30 dni. Oczywiście, interpretacja przepisów przez Komisję Europejską czy UOKiK nie musi okazać się poprawna, gdyż ani komunikaty UOKiK, ani wytyczne KE nie są źródłami prawa. Jednakże dopóki jakiś przedsiębiorca nie powie „sprawdzam” i nie odwoła się od nałożonej na niego kary do sądu, nie będziemy w stanie zweryfikować zasadności przyjmowania takiego, a nie innego rozumienia przepisów. Warto jednak mieć świadomość linii interpretacyjnej przyjmowanej przez organy kontrolujące.

Jedna cena, dwie, a może trzy?

Z przywołanego wyżej komunikatu UOKiK i wytycznych Komisji Europejskiej dotyczących obowiązku obliczania obniżki w odniesieniu do najniższej ceny z ostatnich 30 dni, a nie do ceny bezpośrednio poprzedzającej cenę obniżoną płynie jeszcze jeden istotny wniosek. Jest on mianowicie taki, że wystarczające będzie podawanie dwóch cen w przypadku obniżki, a nie trzech, jak sądzi wielu przedsiębiorców i część prawników. Obowiązkowymi elementami są aktualna cena oraz najniższa cena z ostatnich 30 dni. Podawanie ceny poprzedzającej obniżkę nie jest obligatoryjne.

Z tego powodu, planując obniżki cen, warto rozważyć czy w konkretnym przypadku wskazywanie ceny bezpośrednio poprzedzającej obniżkę ma marketingowe uzasadnienie. W wielu sytuacjach zapewne będzie to praktyka użyteczna, ponieważ cena bezpośrednio poprzedzająca obniżkę może być tylko wyższa lub równa najniższej cenie z ostatnich 30 dni. Jeśli więc będzie wyższa, to uwidocznienie jej będzie korzystnie kontrastowało z nową, obniżoną ceną. W przypadku natomiast, gdy cena bezpośrednio poprzedzająca „obniżkę” będzie niższa od nowej ceny, to stanie się ona jednocześnie najniższą ceną z ostatnich 30 dni, co wprost realizuje jedno z głównych założeń Dyrektywy Omnibus w postaci przeciwdziałania fałszywym promocjom.

Informacja ma być jasna i czytelna

Przygotowując ogłoszenia o obniżce cen trzeba też pamiętać o zwykłej rzetelności. Przekazywana konsumentowi informacja dotycząca ceny, jak zresztą każda inna, powinna być przejrzysta i nie budzić wątpliwości. Ogłaszając o obniżce, przedsiębiorca jest więc nie tylko zobowiązany do podania aktualnej ceny oraz najniższej ceny z okresu 30 dni przed obniżką, ale również ma to zrobić w sposób zrozumiały i czytelny. UOKiK zakwestionował chociażby prezentacje cen nie zawierające należytego opisu.

Co ważne, wskazanie, że określona cena jest najniższą ceną z ostatnich 30 dni musi być widoczne dla konsumenta już na pierwszy rzut oka, a nie być zamieszczona w okienku typu pop-up lub po rozwinięciu informacji. Sam opis również musi być zrozumiały („najniższa cena z ostatnich 30 dni” lub „najniższa cena z okresu 30 dni przed obniżką”). Nie posługiwać się innymi sformułowaniami („cena referencyjna”) lub innymi wartościami niż wymagana ustawą („średnia cen zapłaconych przez klientów w okresie ostatnich 30 dni”). Istotny jest także element graficzny; informacja o najniższej cenie z ostatnich 30 dni przed obniżką nie może być nieczytelna: zamazana, wpisana małą czcionką lub mało kontrastującym kolorem.

Kary

Podobnie jak w przypadku innych naruszeń, również w przypadku niewłaściwego informowania o cenach, Prezes UOKiK jest uprawniony do nałożenia na przedsiębiorcę kary w wysokości do 10% obrotu i do 2 mln złotych na osobę zarządzającą. Warto pamiętać, że są to kary maksymalne, stosowane jedynie w najbardziej rażących i szkodliwych przypadkach. Tym niemniej ani Inspekcji Handlowej ani tym bardziej konsekwencji naruszeń nie należy oczywiście bagatelizować. 

Zostaw odpowiedź

Your email address will not be published. Required fields are marked *