Andrzej Krawczyk
Z roku na rok przedsiębiorcy zmagają się z rosnącymi wyzwaniami w zakresie zrozumienia i w efekcie, poprawnego stosowania przepisów sankcji międzynarodowych oraz ograniczeń eksportowych. Zapewnienie prawidłowego przestrzegania wielu długich i często zmienianych regulacji sankcyjnych oraz przepisów mających na celu zapobieżenie ich omijaniu (sanctions circumvention) staje się już odrębną dyscypliną w ramach compliance risk i wymaga specjalistycznej wiedzy oraz coraz większych zasobów, zarówno osobowych, jak i informatycznych niezbędnych chociażby, np. do „prostego” sprawdzania list sankcyjnych (sanctions screening). Jeżeli do tego dodamy obowiązek stosowania niektórych sankcji, np. nakładanych przez Unię Europejską oraz fakultatywność innych (chociaż nierzadko „znacząco oddziałujących” jak, np. sankcje OFAC – Office of Foreign Assets Control) lub konieczność przestrzegania regulacji związanych z reglamentowaniem obrotu produktami podwójnego zastosowania (dual – use), wówczas przed przedsiębiorstwem, jego top managementem i wewnętrznym działem compliance, który przecież doradza zarządowi w zakresie stosowania przepisów sankcyjnych, pojawia się poważny problem regulacyjny, reputacyjny, z potencjalną odpowiedzialnością karną włącznie. Czytaj dalej